środa, 6 lipca 2011

Tęcza na niepogodę.

A dokładniej "Tęczowe krople rosy". Cały dzień dziś u mnie był deszczowy i ponury. Dobrze, że wczoraj udało mi się znaleźć pogodną chwilę na zrobienie zdjęć mojej nowej chusty, z której jestem bardzo zadowolona. W ruch poszła tęczowa Kauni, którą zakupiłam przez internet w Estonii. Szorstka, nierówna, ale nie sposob się oprzeć kolorom: intensywnym i jednocześnie delikatnie przechodzacym jeden w drugi. Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała i tego. Dlatego z dumą prezentuję ją dziś, sobie na poprawę humoru i nam wszystkim na poprawę pogody. Oto moja tęcza:



 Wyszła duuuża, znacznie większa niż przewidywałam. Wszystko przez to, że wzór "Dew Drops", powinnam zacząć znacznie wcześniej. Zrezygnowałam także z jednego rzędu kropelek, bo zorientowałam się, że robię teczę - giganta. Pomysł, przyznaję się, ściagnęłam z BIETAS. Trochę się jednak czuję usprawiedliwiona, bo dziergając z tej włóczki nigdy nie zrobi się identycznych rzeczy.
Dziergałam na drutach  KP 4. wyszło mi w przybliżeniu 800 m włóczki.




Acha! Po upraniu wełenka prezentuje się znacznie lepiej: stała sie delikatna i miękka. Prałam w płynie Kokosal, recznie oczywiscie, w 30 stopniach z dodatkiem ODŻYWKI DO WŁOSÓW. Taki pomysł wyczytałam na jednym z blogów. I skutkuje!

18 komentarzy:

  1. Chusta piękna!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta tęcza i faktycznie wielka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja tęcza jest przecudna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie śliczne kolory, rzeczywiście masz się czym pochwalić. Cudo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudenko, oj kolorki faktycznie teczowe i takie optymistyczne i dobrze ze wyszla duza,wtedy wiecej mozliwosci omotania sie nia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała tęczowa chusta!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo mi się podoba i to jak wygląda, i że kolorowa i że gigantyczna ;) wzór też fajny, ja sama zrobiłam podobną chustę ale całą w kropki i czerwoną, więc nie ma tak piorunującego efektu jak u Ciebie, ale też fajnie
    masz ciekawy pomysł na pranie ;) chętnie wykorzystam, dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj jest na czym oko zawiesić!!! Piękna! Pozdrawiam życząc spokojnej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczna tęcza :) Ja też ratowałam się koloroterapią w te pochmurne ostatnio dni. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, ale wielgachna tęcza! śliczna chusta i bardzo ładny ten wzór kropelkowy - moim zdaniem właśnie fajnie wygląda, że na początku długo jest gładko.
    w każdym razie pogodę udało Ci się naprawić! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniała chusta :) te kolorki są takie wesołe! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna, efekt włóczki i dobór wzoru. Tylko skąd wziąć taką cudowną włóczkę?

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczna chusta:) Tęcza w sam raz na te ponure dni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że taka duża i do tego tęczowa. Miło się takie nosi. Pomysł z odżywką wpróbuję z pewnością. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. znów tu spoglądam... bo 100o razy lepiej tu do Ciebie niż za okno !

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyszła bajecznie , zaczynam nabierać ochoty na taka chustę , chociaż wcześniej o niej nie marzyłam.

    OdpowiedzUsuń