Druga moja chusta według tego wzoru. Zrobiłam ją z jednego motka czekoladowej Luny, którą odgrzebałam ze starych zapasów. Pamiętam, jak ponad dwa lata temu po raz pierwszy sięgnęłam po Lunę (zachęcona cudnymi pracami dagi). Zachwycona byłam, ale szybko mi się znudziła w miarę jak poznawałam następne moherki. Chustą jestem mile zaskoczona. Jest delikatna, przyjemna w dotyku. Wymiary boków 170 cm na 115 cm, wysokość 88 cm. Zrobiłam ją na drutach nr 3,5.
Jest piękna!Bardzo mi się podoba. Jak mgiełka, delikatnie otula!
OdpowiedzUsuńBardzo piękna chusta. Bardzo piękna:)
OdpowiedzUsuńpiękna..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest piękna:) Ja teraz też na drutach mam Gail. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczna wyszła :). Też mam w swoich zapasach Lunę i jakoś do tej pory nie miałam na nią pomysłu, ale już chyba wiem na co ją przerobię :).
OdpowiedzUsuńJest piękna,jak i wszystkie prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)