Wyszedł mi ogromniasty: 200 cm x 80 cm - i to się okazało dopiero w blokowaniu.
Oczywiście wzór niby estoński, ale włóczka niekoniecznie:)
Zrobiłam go dla znajomej, której trudno było wytłumaczyć, że Angora de luxe nie ma tej lekkości i delikatności, jaką mają cieniutkie włóczki. Mam nadzieję, ze zaakceptuje gotowy wyrób.
Ale super! Zazdraszczam umiejętności tych wzorów. Kiedyś, gdy będę miała więcej czasu - popróbuję, może się okaże że potrafię? Czego sobie oczywiście życzę. Problem w tym, że kiepsko przemawiają do mnie opisy wzorów i nie sęk w tym chyba, że dziergam lewą ręką. Nauka najlepiej przychodzi, gdy ktoś siedzi obok, dzierga, a ja powtarzam "na lewą stronę" każde dziergnięcie.
OdpowiedzUsuńPiękny szal!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny..na pewno się spodoba..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMa piękny kolor, piękny wzór, jest pięknie zrobiony i w ogóle cały jest śliczny! :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie!Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń