Dawno mnie tu nie było. Ogromne spowolnienie w tworzeniu mnie dopadło, niemal zastój. Znacie ten schemat: coś tam zaczynam, nie do końca się podoba, więc odkładam... i trudno się zmobilizować do następnej robótki. I inne rzeczy bardziej zaprzątają głowę (np. przetwory). Dwie sprawy mnie ostatnio zmobilizowały. Po pierwsze: w moim mieście powstało wspaniałe miejsce - raj dla dziewiarek
Pasmanteria Kreatywna PASJA. Miejsce, gdzie nie tylko można zapoatrzyć się w to, co potrzebne każdej dziewiarce, ale także można spotkać fantastyczne osoby, pełne pasji, o przeróznych umiejętnościach, pogodne i tryskajace humorem. Właścicielka sklepu p. Ania cyklicznie organizuje spotkania robótkowe, na których pojawia się coraz więcej pasjonatek szydełkowania i dziergania na drutach. 9 czerwca w Dniu Publicznego Dziergania razem z wieloma tysiącami kreatywnych z całego świata wyszłyśmy na ulicę :). Dziergałyśmy na Rynku przed skierniewickim Ratuszem.
W sobotę 4 sierpnia wypadają pierwsze urodziny PASJI, spotkamy się na spotkaniu urodzinowym. Obiecuję relację i zdjęcia przewspaniałych wytworów uczestniczek.
Druga rzecz, która mnie zmobilizowała doponownego sięgnięcia za szydełko, ma zwiazek właśnie z tym, co zobaczyłam na spotkaniu. Zobaczyłam i zapragnęłam - też tak chcę! Macie tak? Hmm... ale to już chyba w następnym poście.
Nie ma to, jak robótkowanie w dobrym towarzystwie :-)
OdpowiedzUsuńSuper gromadka. Za rok, jak wnuki podrosną, to może spotkamy się na skierniewickim rynku.
OdpowiedzUsuńNa "roczku" Pasji byłam ale Cię nie było?
OdpowiedzUsuń