Wzory na bombki i gwiazdki zgapiłam z napotkanych w necie. Niektóre sama modyfikowałam. Ogromnie mi się podoba szydełkowanie takich małych form (przy dużych wymiękam:), dlatego w przyszłym roku zamierzam dorobić dzwoneczki i aniołki, bo na choince było jeszcze dużo miejsca.
Mam też pytanie do zaprawionych szydełkowiczek: jak przechowywać bombki usztywniane wikolem, aby nie zżółkły, to samo dotyczy gwiazdek usztywnianych ługą?
Piękne są te samodzielnie zrobione bombeczki, śnieżynki!
OdpowiedzUsuńNie doradzę, bo moich tych kilka sztuk śnieżynek, które zrobiłam, usztywniałam krochmalem z mąki ziemniaczanej. Potem wystarczy je na nowo uprać i ukrochmalić.
Serdecznie pozdrawiam:))
Bombek to ja nie mam takich ale gwiazdki poukładane w stosik i dzwonki włożone jeden w drugi po 3 cztery sztuki i aniołki stojące ,wszystko mam w pudle po butach,krochmalone w łudze ale co kilka lat to i owo trzeba odświeżyc.Wyprać i na nowo krochmalić.
OdpowiedzUsuńŚliczne :) te, które mam ja, robiłam rok temu, więc nie zdążyły zżółknąć...
OdpowiedzUsuńnice article great post comment information thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńบอลพรุ่งนี้