Bombki mają od 7 do 16 cm średnicy.
Materiał to kordonek Muza 10 zużyłam 100 g i jeszcze ok 30 g niezidentyfikowanego kordonku, który znalazłam w zapasach.
Bombki usztywniałam rozwodnionym klejem Wikol.
Nie mogę się doczekać, kiedy zawisną na choince.
Kochane, tak a propos tytułu posta: to miesiąc temu skończyłam 50 lat i zauważyłam, że mam nieco nieaktualne dane, nie mówiąc już o zdjęciu. W najbliższych dniach uaktualnię profil, a na razie wstawiam zdjęcia z mojej pięćdziesiątkowej imprezki.
100 lat Celciu ! Widzę, że imprezka była udana.
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że jesteśmy prawie rówieśnicami. Ja kończę 50 niebawem.
Bombeczki cudne. Choinka będzie wystrojona, że hej.
Pozdrawiam. Ola.
50 lat to piękny wiek Celu:)Wszystkiego co najlepsze w zdrowiu i w miłości życzę!!!Bombeczki przecudnej urody:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Urodzinki!
OdpowiedzUsuńBombki prześliczne!
Serdecznie pozdrawiam:))
Bombki pierwsza klasa i jaka różnorodność.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Tak się składa, że też niedawno (27 listopada) skończyłam 50 lat,- tyle, że u mnie bez imprezki, tylko mały upominek od ślubnego i dzieci dostałam :).
Pozdrawiam serdecznie
Piękne bombki i piękna Ty!!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki - całuski na urodzinki !Zdrowych,spokojnych Świąt !
OdpowiedzUsuńImpreza była huczna i nawet w prasie o jubilatce napisali. Wszystkiego naj, naj, najlepszego. Bombki przecudnej urody i chętnie odgapię na przyszły rok, ponieważ próbuję uzbierać różnorodne łapkami własnymi zrobione ozdoby choinkowe.
OdpowiedzUsuń