sobota, 2 lipca 2011

Chusta "Fountain Pen"

 Skończyłam ją kilka dni temu. Dopiero dziś znalazłam czas, aby ją Wam pokazać. Jestem bardzo zadowolona z efektu swojej pracy. O takiej chuście marzyłam, podglądając na róznych blogach.
Wybrałam cieniutką włóczkę Lace Scrumptious mieszankę wełny mierino z jedwabiem - stąd połysk.
Wykorzystałam 80 g z 100 gramowego motka. Dziergałam na drutach 3,5 mm. Chusta fantastycznie się zblokowała, jest delikatna i zwiewna. Zdjęcia, jak zwykle, nawet w połowie nie oddają jej piękna ani koloru.






13 komentarzy:

  1. Przepiękna!!! Delikatna jak mgiełka, cudna!!! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. o i jeszcze miałaś cierpliwość żeby i bąble były, ja zawsze je pomijam z lenistwa oczywiście...
    bardzo piękna i duża wyszła, lubię takie delikatne i precyzyjne chusty ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, filetowa mgiełka! Nie mam cierpliwości,bytaką sobie udziergać,a tak bardzo mi się takie podobają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo boska ta chusta, powiem szczerze ze tez ogladalam te wloczke, ale to cienizna jest, no ale warta tego efektu...cudo poprostu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczności i pyszna włóczka.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojejej, piękna chusta! wierzę, że w rzeczywistości jeszcze piękniejsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Istne cudo!Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. .... zdaje mi się, że niedaleko ode mnie śliczności produkowane są :) a już mi się zdawało, że na zachód od Grodziska to już tylko ja dłubię na drutach ....
    nie odważyłam się jeszcze niektórych wzorów robić ... widać nie przespałam się z tematem ażurowych chust.... a ciągnie mnie do nich okrutnie .... czy na szkolenie można się zapisać?
    pozdrawiam

    Malgosia

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowicie piękna jest ta chusta! I kolorek cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudeńko ...........
    Mam do ciebie romansik czy możesz do mnie napisać na bogda@autograf.pl bo tutaj nie doszukałam się adresu do ciebie .

    OdpowiedzUsuń